V U 350/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kaliszu z 2024-10-24
Sygn. akt V U 350/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 października 2024 r.
Sąd Okręgowy w Kaliszu V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Ewa Nowakowska
Protokolant: st.sekr.sądowy Alina Kędzia
po rozpoznaniu w dniu 9 października 2024 r. w Kaliszu
odwołania G. W.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.
z dnia 16 lutego 2024 r. Nr (...)
w sprawie G. W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.
o rentę rodzinną
Zmienia zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. z dnia 16 lutego 2024 r. znak (...) w ten sposób, że przyznaje G. W. rentę rodzinną po mężu J. W. (1) poczynając od (...).
Sędzia Ewa Nowakowska
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 16.02.2024r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. odmówił G. W. prawa do renty rodzinnej po J. W. (1) zmarłym w dniu (...), gdyż w chwili śmierci nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, była w nieformalnej separacji mieszkając w innym województwie, w znacznej odległości od zamieszkania męża, zasiłek pogrzebowy został wypłacony jego córce, która pokryła koszty pogrzebu, a syn zmarłego M. we wniosku o niezrealizowane świadczenie podał, że to on sprawował opiekę nad ojcem.
Odwołanie od tej decyzji wniosła do Sądu G. W. domagając się przyznania prawa do renty rodzinnej po mężu, gdyż mimo zamieszkiwania w innej miejscowości utrzymywali kontakt i pomagała mężowi w chorobie, a on wspierał ją finansowo gdy brakowało jej środków finansowych.
Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.
Sąd ustalił i zważył co następuje:
Poza sporem w niniejszej sprawie jest, że J. W. (1), urodzony (...), zmarł w dniu (...) w miejscowości S. w województwie (...), gdzie mieszkał, natomiast odwołująca się mieszka w P.. Odległość między tymi miejscowościami wynosi 209 km.
J. W. (1) pobierał emeryturę w kwocie 3 044,24zł brutto. W dniu 18.08.2023r. wystąpił o świadczenie uzupełniające udzielając przy tym pełnomocnictwa swojemu synowi M.. Po śmierci J. W. (1) o zasiłek pogrzebowy wystąpiła jego córka D. M., oświadczając, że to ona pokryła koszty pogrzebu.
( wniosek złożony za pośrednictwem zakładu pogrzebowego we Ś. – k 31-32)
W dniu 12.09.2023r. do Inspektoratu ZUS w Ś. o niezrealizowane świadczenie po J. W. (1) wystąpił jego syn M. zamieszkały pod tym samym adresem co ojciec. Do wniosku przedłożył oświadczenie, że prowadził z nim wspólne gospodarstwo domowe przez ostatnie pół roku sprawując opiekę nad ojcem, który w czasie ostatniego roku pozostawał w nieformalnej separacji z żoną G., która nie zamieszkiwała z mężem od ponad roku, nie utrzymywała z nim żadnego kontaktu ani nie sprawowała nad nim opieki podczas trwania choroby.
Z kolei w dniu 14.09.2023r. do Inspektoratu ZUS w P. o niezrealizowane świadczenie wystąpiła G. W.. Oświadczyła, że po zawarciu związku małżeńskiego w 2015r. mieszkali oboje w S. prowadząc wspólne gospodarstwo domowe, a z uwagi na pogorszenie stanu zdrowia była zmuszona przeprowadzić się do córki, która do tej pory się nią opiekuje. Od czasu jej choroby mąż przyjeżdżał do niej albo ona do niego i prowadzili wspólne gospodarstwo. Mąż nie zdecydował się na przeprowadzkę do P., gdyż miał swoich lekarzy prowadzących w miejscu zamieszkania. Mimo odrębnego zamieszkiwania byli małżeństwem zgodnym i dzwonili codziennie do siebie i wspierali się. Oboje mieli w swoim miejscu zamieszkania opiekę dzieci: ona córki, a mąż od synów.
( pismo z 14.09.2023r. w aktach ZUS)
Z uwagi na złożenie wniosków przez dwie osoby ZUS zobowiązał oboje do przedłożenia dowodów prowadzenia wspólnego gospodarstwa ze zmarłym, a wobec braku reakcji syna i nie uzupełnienia danych świadków przez żonę decyzjami z 24.01.2024r. ZUS odmówił przyznania niezrealizowanego świadczenia obojgu wnioskującym. Obie decyzje uprawomocniły się, bo żadne z wnioskujących nie wniosło odwołania.
G. W., pochodząca z P., mieszkała w S. od 2005r. z mężem J. G.. Po jego śmierci zamieszkała z córką D., a gdy zepsuły się ich relacje przeniosła się do J. W. (1), zaprzyjaźnionego z jej rodziną. Poza sporem jest, że zawarli związek małżeński w dniu 26.10.2015r. Zajmowali mieszkanie dwupokojowe na parterze domu jednorodzinnego, którego drugą część (z odrębnym wejściem) zajmuje sąsiadka A. K.. Do mieszkania przynależał ogród i tam sąsiedzi najczęściej mogli być widziani przez sąsiadkę, gdyż z racji wejść umiejscowionych z innych stron budynku nie mieli ze sobą częstego kontaktu i nie utrzymywali jakich bliższych relacji. Na strychu domu mieszkali kolejno trzej synowie J. W. (1) – w ostatnim czasie jego życia, (od mniej więcej początku 2023r.) syn J. W. (2), jedyny który pozostawał w miarę dobrych relacjach z ojcem i jego żoną. Pomoc J. W. (2) dotyczyła zwykle zapewniania transportu do lekarzy. J. W. (1) miał łącznie siódemkę dorosłych dzieci mieszkających w różnych miejscowościach, a G. W. nie została zaakceptowana przez pozostałe jego dzieci. Odwiedzały ojca tylko pod jej nieobecność. Małżonkowie W. utrzymywali natomiast dobre relacje z rodziną córki G. P. W. z P., która przyjeżdżała ze swoją rodziną w odwiedziny. jej dzieci nazywały męża odwołującej się dziadkiem.
(dowód – zeznania A. K. [00:23-00:38] nagrania z 31.07.2024r.)
(...) J. W. (1) uaktywnili się zwłaszcza w ostatnim roku jego życia. Syn M. pracował na stałe w Niemczech i bywał u ojca okazjonalnie, a częściej dopiero od czasu konfliktu w swoim małżeństwie, zwłaszcza w ostatnim roku. Przeniósł do mieszkania ojca swoje rzeczy i rozłożył je w meblach znajdujących się w małym pokoiku, gdzie też nocował w czasie pobytów w Polsce. Z pokoju tego wcześniej korzystała G. W..
(o koliczności bezsporne)
G. W. w styczniu 2018r. r powiadomiła ZUS o zmianie miejsca zamieszkania, wskazując, że w listopadzie 2017r. przeprowadziła się do P.. W piśmie z 14.09.2023r. otwarcie podała, że mieszkali z mężem osobno z uwagi na stan zdrowia wymagający częstych kontaktów z lekarzami kilku specjalności i opieki ze strony dzieci, które każde z nich ze względów rodzinnych mogło mieć zapewnione wyłącznie w innej miejscowości.
Odwołująca się w tej samej klatce schodowej gdzie mieszka jej córka P. wynajęła mieszkanie pod numerem (...) i tam została zameldowana. Umowa najmu zawarta została przez G. W. w dniu 01.11.2017r. i była kilkakrotnie aneksowana.
( k 50-54)
Mimo przeniesienia się do P. odwołująca się utrzymywała z mężem nadal stały kontakt i dobre małżeńskie relacje. Nie nastąpiła separacja małżonków ani formalna ani faktyczna. Odwołująca się po 2018r. często bywała w S., właściwie pomieszkiwała okresowo w obu miejscowościach także dla otoczenia nie było zauważalne by w jakimkolwiek momencie radykalnie odcięła kontakt z mężem i by doszło do faktycznej separacji małżonków. Opiekowała się mężem w chorobie, z tym że zamiennie z jego synami, zwłaszcza M., który poświęci ojcu swój urlop w Polsce, a z którym unikali się z powodu konfliktu.
( dowód-zeznania J. W. (2) [ 01:02-00: 01:13])
Małżonkowie rozmawiali często telefonicznie, wspierali się duchowo, a J. W. (1) nawet wspomagał żonę finansowo, zwłaszcza co do wydatków na podróże do P. i na leki.
(dowód – zeznania odwołującej się [00:15-00:21] nagrania rozprawy w dniu 09.10.2024r.)
To odwołująca się zaniepokojona stanem zdrowia męża podczas pobytu u męża w S. skłoniła go do podjęcia leczenia. To z żoną J. W. (1) zgłosił się na pierwszą wizytę do Przychodni Lekarza (...) w Ł. u D. P. w dniu 27.03.2023r.
( informacja od lekarza z 04.07.2024r. k 46)
W dniu 06.04.2023r. G. W. wezwała karetkę pogotowia i podczas przyjęcia męża na oddział ratunkowy szpitala w Ś. została wpisana jako osoba upoważniona.
(informacja szpitala z 02.07.2024r. k 45)
W. procesu chorobowego miała tak szybki przebieg, że doprowadziła do śmierci w czasie, gdy odwołująca się od około 2 tygodni przebywała w P., a jej wyjazd z S. poprzedzony był konfliktem z M. W. o korzystanie z małego pokoiku.
(dowód-zeznania J. W. (2) [ 01:02-00: 01:13])
Sąd nie dał wiary odwołującej się co do twierdzeń, że nie mieszkała w P., a stale w S. i do P. jeździła tylko na wizyty lekarskie jako, że jest to sprzeczne przede wszystkim z jej własnymi informacjami przekazywanymi do ZUS, gdy tłumaczyła, że z uwagi na pogarszający się stan zdrowia zmuszona była przeprowadzić się do P. pod opiekę córki, przy czym mimo odrębnego zamieszkiwania pozostawali z mężem w dobrych relacjach zachowując więź duchową i materialną. W informacjach tych różniła się tylko co do daty oddzielnego zamieszkania, bo w piśmie z dnia 14.09.2023r. podała, że miało to miejsce w 2019r. ( pismo w pliku akt BE25) , a w piśmie z 09.10.2023r. podała, że w 2021r., gdy jeszcze nie wiedziano o chorobie męża. ( pismo w pliku akt B25) Zawarta w tym piśmie informacja: „ W marcu 2023r. gdy byłam u męża na imieninach zaczęłam z mężem jeździć z nim po lekarzach” jednoznacznie wskazuje na to, że ten przyjazd odwołującej się męża mający swoje specjalne uzasadnienie był zdarzeniem szczególnym, a nie zwykłym powrotem do domu po wizytach lekarskich. Nie pisałaby tak osoba mieszkająca z mężem stale. Odwołująca się podała zresztą ZUS wprost; „ Ze względu na nasz wiek i choroby zdecydowaliśmy się na oddzielne zamieszkanie …”.
Sąd nie dał przy tym wiary ani odwołującej się ani jej córce – świadkowi P. W. czy jej partnerowi świadkowi C. J., że odwołująca się nie zajmowała w P. odrębnego mieszkania i przyjeżdżając do córki zatrzymywała się w jej mieszkaniu, zaś lokal pod numerem (...) był tylko wynajęty dla wnuczki R. J. i za jej pieniądze, aby go uchronić przed wynajęciem innej osobie i aby wnuczka w przyszłości mogła tam zamieszkać. Takie twierdzenie jest sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym. Nie jest wiarygodne by wnuczka odwołującej w tym czasie pracująca za minimalne wynagrodzenie przeznaczała znaczną część zarobków na coś z czego nie korzystała. Jeśliby mieszkanie miało służyć jej potrzebom to nic nie stałoby na przeszkodzie by po osiągnięciu pełnoletniości zawarła własną umowę najmu i przeniosła się tam, unikając mieszkania z matką i jej nowym partnerem w mieszkaniu niewiele większym niż to za jakie płaciła. Bez sensu byłoby zwłaszcza wydawanie pieniędzy na lokal, z którego nie korzysta w czasie gdy już założyła własną rodzinę, zamieszkała z chłopakiem i urodziła dziecko. Co do sposobu korzystania z lokalu pod numerem (...) przez odwołującą się i jej wnuczkę każda z w/w osób podawała inne informacje i w tym zakresie żadne z nich nie jest wiarygodne. Gdyby odwołująca się nie przeprowadziła się do P. w 2019r i przyjeżdżała tam tylko na wizyty lekarskie, nie informowałby ZUS o zmianie miejsca zamieszkania. Bez znaczenia jest przy tym sposób finansowania wynajmu tego lokalu. Dla odwołującej się był to adres jej stałego miejsca zamieszkania podawany we wszelkiej dokumentacji medycznej i emerytalno-rentowej.
W okolicznościach sprawy, zaangażowanie emocjonalne wynikające z powiązań rodzinnych i towarzyskich oraz niespójności i liczne rozbieżności w zeznaniach świadków P. W., C. J., J. W. (3), J. W. (2) nie pozwalają na danie im w pełni wiary.
Na tym tle gdy jedyna osoba rzeczywiście obiektywna, bo niepowiązana w żaden sposób z odwołującą się – czyli sąsiadka A. K. przyznaje, że ta faktycznie pomieszkiwała w S. prawie do końca życia męża, a potwierdzeniem jej troski o zdrowie męża są informacje z placówek medycznych medycznej, to w tych okolicznościach nie sposób nie uznać, że odwołująca się trwała we wspólności małżeńskiej z J. W. (1) mimo ich odrębnego zamieszkiwania. Bywała bowiem u męża często i to na dłuższe okresy, a podczas wyjazdów do P. utrzymywali stały kontakt i wzajemnie wspierali się w miarę możliwości: on finansowo, ona bardziej duchowo, opiekuńczo. W kontekście informacji z placówek medycznych nie sposób podzielić stanowiska M. W., że odwołująca się była w separacji z jego ojcem i nie utrzymywała z nim kontaktu od roku. Nie jest też możliwe by to wyłącznie on sprawował opiekę nad ojcem i mieszkał z nim przez ostatnie pół roku, gdyż wszyscy świadkowie wskazywali, że pracował na stałe w Niemczech. Mógł więc co najwyżej spędzić z ojcem swój urlop korzystając z nieobecności jego żony. Dłuższe okresy obecności odwołującej się u jej męża potwierdzał też świadek J. W. (2).
Sąd zważył co następuje
Zgodnie z treścią art. 65 ust 1 ustawy z dnia 17.12.1999r. o emeryturach i rentach z FUS (tj. Dz.U. 2023 r. poz.1251) , renta rodzinna przysługuje uprawnionym członkom rodziny zmarłego:
1. mającego ustalone prawo do emerytury albo renty z tytułu niezdolności do pracy, lub
2. który w chwili śmierci spełniał warunki do uzyskania jednego z tych świadczeń.
Jak wynika z treści art. 70 ust.1 cyt. ustawy wdowa ma prawo do renty rodzinnej m.in. jeżeli w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat życia lub była niezdolna do pracy albo wychowuje co najmniej jedno a dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole -18 lat życia lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.
W niniejszej sprawie problem z oceną sytuacji małżonków wynikał z faktu ich odrębnego zamieszkiwania i to w znacznej odległości od siebie. Odwołująca się oczywiście miała uzasadnione powody zdrowotne i rodzinne do przeniesienia się do P., ale warto zauważyć, że traktowała te swoje przenosiny nie jako zdarzenie czasowe ale jako stałą zmianę istotnej okoliczności życiowej skoro przemeldowała się do wynajętego mieszkania i powiadomiła o tym organ rentowy w celu przeniesienia akt i rentowych i zmiany sposoby wypłaty świadczenia. Samo odrębne zamieszkiwanie małżonków nie jest jednak jedynym elementem oceny pozostawania przez nich we wspólności małżeńskiej, jeśli wraz z odrębnym zamieszkaniem nie doszło do zerwania wspólności małżeńskiej.
Art.70 ust.3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie zawiera definicji ustawowej wspólności małżeńskiej a rozbieżności występujące w orzecznictwie usunęła uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 26.10.2006r. w sprawie IIIUZP 3/06. Wskazano tam, że warunkiem przyznania renty rodzinnej jest pozostawanie przez małżonków do dnia śmierci jednego z nich w stanie faktycznej wspólności małżeńskiej. Alimentacyjna funkcja renty rodzinnej może i powinna być odnoszona do objęcia tego rodzaju ubezpieczeniową ochroną prawną małżonków, którzy do dnia śmierci współmałżonka byli zobowiązani do wspólnego pożycia, wzajemnej pomocy i wierności oraz współdziałania dla dobra rodziny, która przez swój związek założyli (art.23 k.r.o.), a zatem faktycznie realizowali wspólne cele małżeństwa. Ponadto oboje małżonkowie obowiązani sią każdy według swych sił i możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się zaspokojenia potrzeb rodziny(art.27 k.r.o.) Nieistotne lub przemijające zakłócenia dotyczące wspólnego pożycia nie podważają stanu pozostawania w faktycznej wspólności małżeńskiej. Pozostawanie we wspólności małżeńskiej nie może być postrzegane tylko jako następstwo formalnie zawartego związku małżeńskiego ale również jako wspólność małżeńska wynikająca kreowania wspólnoty w jej rozmaitych wymiarach: duchowym, materialnym rodzinny. Art.70 ust.3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS obejmuje więc nie tylko wspólność majątkową małżeńską ale i więź duchową, osobistą, emocjonalną i uczuciową.
Jak z przyjęto w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15.06.2005r. jeśli miedzy małżonkami nie orzeczono rozwodu albo separacji uzasadnione jest domniemanie, że między małżonkami nadal istnieje wspólność małżeńska w rozumieniu art.70 ust.3 ustawy o emeryturach i rentach z FIS ( patrz wyrok SN z 15.06.2005r. IIUK 248/04)
W niniejszej sprawie małżonkowie W. mimo odrębnego zamieszkiwania pozostawali w dobrych relacjach i w stałym kontakcie stanowiąc dla siebie wsparcie duchowe. Odwołująca się odwiedzała męża często, a w czasach pobytu w S. prowadziła mu dom i dbała o jego zdrowie. Mąż wspomagała ją finansowo. To z jej inicjatywy rozpoczęto leczenie po wznowie procesu nowotworowego wiosną 2023r. i później uczestniczyła w jego pielęgnacji, przy czym z uwagi na to, że nie była zaakceptowana przez jego dzieci poza jednym – synem J. jej obecność była zamienna z obecnością dzieci J. W. (1). W ocenie Sądu małżonkowie nie znaleźli się w separacji faktycznej.
Wobec pozostawania przez małżonków do końca we wspólności małżeńskiej odwołująca się spełnia więc warunki do nabycia renty rodzinnej po mężu od (...) to jest od daty jego śmierci, gdyż wniosek o to świadczenie złożony został przez nią w dniu 14.09.2023r.
Odwołanie podlegało wiec uwzględnieniu i zgodnie z art. 477 14 § 2 kpc orzeczono jak w wyroku.
Sędzia Ewa Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kaliszu
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Ewa Nowakowska
Data wytworzenia informacji: